Blog > Komentarze do wpisu
Hania podsumowała rokTen 2017 jest beznadziejny - powiedziała i nie można jej odmówić racji. 7 stycznia wylądowała w szpitalu po zawrotach głowy i wymiotach, potem po wyjściu z niego w zasadzie nie doszła do siebie, gorączkowała, słabo się czuła. Od 10 dni znów jeździ tym razem bez nocowania do szpitala na kroplówki i antybiotyk (codziennie kilka godzin). Dziś dowiedziała się, że po wyjęciu igły z portu (oby jutro, w środę, po ostatniej dawce) zakłuje się ponownie już w poniedziałek 6 lutego, kiedy zostanie przyjęta do szpitala na żywienie, bo waga jej spadła już do 27 kg.
UPDATE 2.2.2017 - Okazał się być jeszcze gorszy niż w powyższym podsumowaniu. W środę, w dniu w którym mieliśmy zakończyć leczenie antybiotykiem i na kilka choć dni znormalnieć w domu, Hania rano odpłynęła. Można napisać, że zwiotczała, całkowicie opadła z sił, nie mogła podnieść rąk i co najstraszniejsze - bełkotała, nie mogła nic powiedzieć. Trwało to kilka-kilkanaście minut. Oczywiście ze szpitala już nie wyszła, czekamy na rezonans magnetyczny głowy, który potwierdzi/wykluczy, czy nie doszło do czegoś w mózgu, jakiegoś mikrowylewu, czy innego ogniska padaczkowego. Czuje się aktualnie dobrze, nie odpływa, ale strach pozostał, więc i Hania w szpitalu również. Już ma przetoczoną krew, dziś też zaczynamy żywienie (bo po co czekać do poniedziałku). TBC. 1 % dla Hani wtorek, 31 stycznia 2017, bartosz.raj
TrackBack
Komentarze
Gość: Monika, *.cnet.gawex.pl
2017/01/31 23:04:05
prosze pocieszyc Hanię, ze aby było lepiej najpierw musi byc gorzej.Wiec moze po takim niefortunnym poczatku będzie juz tylko z górki- oby. Trzymam kciuki i myslami jestem z Wami.Tata-Pan tez musi byc silny- no bo kto bedzie robił tego łososia ;-)
2017/02/01 18:48:05
Moze tylko poczatek roku jest pod gore ,a pozniej bedzie duuuzo lepiej? Tego sie trzymajmy.
Czy Hania wie o blogu?
Gość: M., *.centertel.pl
2017/02/01 19:41:21
Hanutku dasz radę! To może by tak usmazonego lososia przetransportować do szpitala w termosie? Starodawny wynalazek ale wciaz daje rade :-)
2017/02/02 13:11:04
Haniu!
trzymaj się super jesteś prawdziwą superbabeczką :) Kibicuję ci od dawna i takiej dzielnej, cierpliwej osoby to chyba nie ma na świecie. Pozdrawiam KIKA
Gość: Ania, *.dynamic.gprs.plus.pl
2017/02/06 10:57:02
Trzymamy kciuki nieustannie i czekamy na wieści...
Gość: Kasia Bart, *.dynamic.gprs.plus.pl
2017/02/06 14:37:53
Witajcie dziewczynki!
List do Was piszę w imieniu dwóch urwisów wiszących mi na ramieniu w tej chwili. Hubert (10l)i Patryk (8l) od dawna śledzą bloga o Was, śmieją się razem z Wami, poważnieją i są bardzo przejęci gdy Wasz tata pisze o smutkach i smuteczkach związanych ze zdrowiem Hani. Dziś zdecydowali się ujawnić (wreszcie) i wysłać za moim pośrednictwem najlepsze życzenia... ''siły Pudziana, szczęścia Lewego, u-śmiechu Żyły, i wytrwałości Radwańskiej! '' Hubert do tego dołączyć chciałby życzenia walentynkowe dla Hani, mówiąc, że chociaż jeszcze się nie znacie to już Cię lubi bo zgubiłaś pierwszego mleczka wtedy co on! To musi być przeznaczenie! Obaj kibicują Ci, trzymają kciuki byś jak najszybciej pokonała 'tego dziada'. NIE DAJ SIĘ! Ja również życzę całej rodzince by trzymała się mocno.
Gość: bartekraj, *.centertel.pl
2017/02/09 22:41:17
@ania_usa Hania wie wszystko. Także o blogu. Jasne że tak
|
|
Ściskamy wraz z moją Hanulą -Hanusię i Majeczkę!